Świdnicka Akademia Wolności zaprasza na projekcję filmu „Taksówkarz – cichy bohater grudnia” i spotkanie z reżyserem Grzegorzem Linkowskim w ramach obchodów rocznicy stanu wojennego.
Spotkanie odbędzie się 13 grudnia o godzinie 10.30 w sali kinowej Miejskiego Ośrodka Kultury (sala kina LOT) w Świdniku.
Po projekcji filmu przewidziana jest dyskusja z reżyserem filmu oraz uczestnikami wydarzeń.
Patronat wydarzenia:
- Marcin Dmowski - burmistrz Świdnika
- MOK w Świdniku
Opis filmu:
Leszek Gorgol, uczestnik strajków studenckich i działacz NZS, postanowił po 40 latach odnaleźć lubelskiego taksówkarza, który bezinteresownie, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., jeździł ze studentami, żeby informować i ostrzegać przed mającymi nastąpić represjami ludzi Solidarności i opozycji. Odnajdują się świadkowie tych napiętych godzin sprzed wprowadzenia stanu wojennego i odwiedzają najważniejsze miejsca wydarzeń z tamtej nocy: miejsce ataku ZOMO na zarząd regionu Solidarności, miasteczko akademickie, dworzec PKP, okolice komendy milicji i komitetu PZPR... Rozmowy o strajku w Świdniku... Odżywają dramatyczne opowieści świadków aresztowań działaczy opozycji oraz ludzi, którzy w pamiętną noc próbowali ostrzegać innych i zapobiegać represjom. Wracają emocje tamtej nocy bez telefonów i informacji, nocy wyciągania ludzi z domów, niepokojących plotek o interwencji sowieckiej, zagrożenia i bezradności ludzi uczciwych oraz agresji, bezprawia i cynizmu służb komunistycznego reżimu. Polifonicznie zmontowane sekwencje opowieści świadków są oparte na archiwalnych materiałach fotograficznych i filmowych, scenach fabularyzowanych oraz archiwalnych dokumentach operacyjnych MSW z archiwum IPN, odtwarzających dramatyzm sytuacji oraz bohaterów.
scenariusz: Grzegorz Linkowski,
reżyseria: Grzegorz Linkowski
zdjęcia: Jacek Piotr Tarasiuk, Hanna Linkowska
muzyka: Robert Janson
czas: 50 min
producent filmu: Jacek Piotr Tarasiuk
produkcja: Selected Pictures, TVP S.A.
Wstęp wolny!
Wydarzenie dostępne dla osób z niepełnosprawnością ruchową.
fot. https://www.facebook.com/grzegorz.linkowski
Grzegorz Linkowski - reżyser, scenarzysta, producent filmowy członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Twórca Międzynarodowego Festiwalu Filmowego "Rozstaje Europy" 1999-2009 i szef Lubelskiego Funduszu Filmowego 2009-2023. Animator wielu przedsięwzięć artystycznych i polikulturowych, współautor debat społeczno-kulturalnych „Przekraczać Mury”, autor programów telewizyjnych o teatrze i kulturze. Jest reżyserem 35 autorskich filmów dokumentalnych o problematyce tożsamości, dialogu kultur i religii m. in.: "Bracia tego samego Boga", "...wpisany w Gwiazdę Dawida – Krzyż" , ,,Ballada Chasydzka o Nowym Roku", "Marsz żywych", "Święte dzieci", "Teczki": "Ballada o domu" , "Proboszcz Majdanka" , " Historia pewnego sumienia " ,"Świat według błazna " „Niewygodny” , „Strażnik poranka”, ”Nasz profesor papieżem” „Wybaczyć wszelkie zło”, „Bo jestem stąd”, ”Hakerzy Solidarności”, Zwierze na papierze”, oraz najnowsze „Świętokradztwo”, „Lot do wolności”, „Wiek w służbie Deo et Patriae” i „Taksówkarz cichy bohater Grudnia”. Jest laureatem wielu nagród na festiwalach w kraju i za granicą, m.in., prestiżowych: Fundacji Pol-Cul za twórczość filmową na rzecz tolerancji w 1998 r. Grand Prix "Korzenie" 1999, Finalist Certificate Award New York Festivals 2004 i Nagrody Pojednania im bł. E. Kowcza za promocję dialogu międzyreligijnego i międzykulturowego w 2010 r. Nagrodę Angelusa Artystycznego 2016, Brązowego NURTU 2017 i Nagrody Miasta Lublin za Całokształt Działalności w 2022 roku.
Recenzja filmu pióra Bronisława Kowalskiego :
Bardzo dobrze zrobiony film. Prawdę powiedziawszy pierwszy raz widzę dokument o zdarzeniach z 13-go grudnia 1981 pokazujący i grozę i głupotę, i strach i śmieszność, zaskoczenie rzeczą do przewidzenia i reakcje od prawie bezsensownych, do desperackich i odważnych; przed ową nocą, w jej trakcie i zaraz po niej.. Od warsztatowej strony bez zarzutu. Scenerie nocne sfilmowane z kapitalnym wyczuciem świateł "z natury" i niedoświetlenia studyjnego. Bardzo dobre filmowanie postaci, aktorów i nie-aktorów, naturszczyków. Także kompozycje opowiadających nie są przypadkowe we wnętrzach. Bardzo udana "inscenizacja" miasta, które jest przecież zupełnie inne niż przed 40-tu laty. Ci, co robili film to nowocześni fachowcy i artyści.
Od strony fabularnej, narracyjnej, scenariuszowej zderzenie nieomal głupiego wydarzenia, wynikłego przecież z oszołomienia i zagubienia, bezradności i strachu, zdarzenie z historycznością oficjalną, by tak powiedzieć, z tłem historycznym przed ową nocą i zaraz po niej – bardzo zręczne, finezyjnie nieomal skomponowane, a nie posklejane “jak leci”. Scenariusz wystarczająco detaliczny i wystarczająco ogólny. Nie wiem jak uzyskali efekt nie nadęcia się kombatanckiego, ideowego, wspominkowego i wszelkiego innego. Czy to wynikło z wyboru dobranych postaci, czy samorzutnie, czy też z ustawienia reżyserskiego, a może z montażu – wszystko jedno, bo ten właśnie efekt "normalności", dystansu, oglądu z szerszej perspektywy i zarazem z własnej pamięci i osobistych emocji, stanowi o urodzie i zarazem o powadze filmu.Znakomita ostatnia scena spotkania z taksówkarzem, zdarzenie tak samo niezręczne i przyjacielskie, jak przed laty. Jest skrępowanie obu naturszczyków przed kamerą i przed samymi sobą, nie mającymi sobie wiele do powiedzenia, więc zmontowanie filmu tak, żeby to obraz filmowy pokazał, co oni sobie mogliby opowiedzieć. Krótkość tego spotkania jest wyedytowana kapitalnie, bo ono właśnie się na ekranie odbyło, nie wprowadzając niezręczności i zakłopotania głównych postaci. Filmowcy zrobili to za nich. Tym jest właściwie cały film. Bardzo personalna historyjka z prywatnego pamiętnika na tle katastrofy w całym kraju. Kompozycyjnie bardzo świetne jazdy nocne samochodem, zupełnie "po nic", złączone z fragmentami autentycznych zdjęć dokumentalnych. Ani za dużo, ani za mało. Prywatność i historia – tyle obu tych spraw, ile w filmie było trzeba.